Nieważne czy jesteśmy zwolennikami, czy przeciwnikami Walentynek, nie uciekniemy od tego święta:) Niektórzy twierdzą, że Walentynki są przereklamowane – w ich oczach to kolejny amerykański zwyczaj, który przyszedł do nas zza oceanu. My Walentynki lubimy i obchodzimy. Co więcej, bardzo cieszymy się, że to święto zadomowiło się w Europie już na dobre! Oczywiście, miłość powinniśmy okazywać sobie codziennie, ale jakże często o tym zapominamy. Warto więc skorzystać z okazji i spróbować, nawet jeśli nie jesteśmy do Walentynek do końca przekonani.
Pewnie większość mam zgodzi się ze mną, że świętowanie Walentynek wyglądało nieco inaczej, niż zanim przyszły na świat nasze pociechy. Mieliśmy wtedy więcej czasu i trochę inne priorytety oraz potrzeby. W dzisiejszym artykule wymienię kilka walentynkowych prezentów, które z pewnością, przypadną do gustu każdej mamie – są one zdecydowanie bardziej praktyczne, niż romantyczne:) Czasami najprostsze prezenty są tymi najbardziej trafnymi. Drogie Mamuśki – koniecznie dajcie znać w komentarzu czy któryś z poniższych prezentów przypadłby Wam do gustu:)
Kubek gorącej kawy lub herbaty, i mówiąc ‚gorącej’ nie mam tu na myśli odgrzewanej w mikrofali:) Najlepiej z kawałkiem pysznego ciasta, którym… nie będę musiała się z nikim dzielić:)
Późna pobudka, bez nocnego wstawania i żadnych pytań nad ranem typu ‚a gdzie są ich rajstopki’, lub ‚na którą mają dzisiaj do szkoły?’. Serio, to chyba jeden z najtrafniejszych prezentów, szczególnie dla tych świeżo upieczonych mam:)
Święty spokój, czyli tydzień, kiedy nie będę musiała nikomu zwracać uwagi i po sto razy bezskutecznie prosić o rzeczy typu: załóż buty, sprzątnij talerz, nie bij siostry, umyj ręce, itp. Wtedy odpoczęłabym chyba za wszystkie czasy:)))
Pyszny obiad, ugotowany przez dzieciaki… kiedy ja będę wygodnie siedziała na kanapie, nadrabiając ulubione netflixowe seriale. Podany do stołu i zjedzony w ciszy i spokoju, bez żadnych tekstów typu: ja tego nie lubię, bleee ale niedobre, czy ‚kiedy dostaniemy deser?’.
Piękna biżuteria to zawsze dobry pomysł! Moja jest oczywiście z Apartu i sprawdzi się idealnie nie tylko jako prezent walentynkowy, ale też imieninowy, urodzinowy, czy nawet bez okazji:) Do mojej walentynkowej stylizacji wybrałam złote kolczyki serduszka z cyrkonią, delikatną złotą bransoletkę z serduszkami, oraz ponadczasowy zegarek Bergstern Brilliance, z którym ostatnio się nie rozstaję!
Wpis ten powstał we współpracy z marką Apart.