Moja relacja z See Bloggers

moja relacja z see bloggers

Jak już na pewno zauważyliście uwielbiam blogerskie spotkania i konferencje (możecie o tym przeczytać TU i TU). Tym razem wybrałam się do Trójmiasta na SEE BLOGGERS i było cudownie! Nie spodziewałam się, że to wydarzenie będzie zorganizowane aż z takim rozmachem – wielkie brawa dla organizatorów! Mnóstwo wiedzy stricte merytorycznej i cenne porady doświadczonych twórców – po to właśnie pojechałam na See Bloggers i nie zawiodłam się.

Festiwal ten odbył się w Pomorskim Parku Naukowo-Technicznym w Gdyni i uczestniczyło w nim prawie tysiąc osób. Wydzielonych zostało kilka stref tematycznych, więc każdy blogger miał wybór i mógł znaleźć coś dla siebie. W między czasie można było uczestniczyć w dostępnych warsztatach, lub po prostu spotkać się ze znajomymi.

Bardzo ciekawe prelekcje odbyły się w sali głównej – ogromnej auli, w której i tak często trzeba było stać z powodu braku wolnych miejsc siedzących. Wszystkich występujących na tej scenie przedstawiała Ania z bloga FASHIONABLE (jedna z organizatorek całego eventu), która nie dość, że wyglądała jak milion dolarów, to robiła to z takim wdziękiem i profesjonalizmem, że naprawdę byłam pod ogromnym wrażeniem… Aniu – wróżę Ci wielką karierę jako konfenansjerka:)))

Wykładem, który zdecydowanie ‚skradł moje serce’ było krótkie (zdecydowanie za krótkie!) wystąpienie Adriana z bloga SZAFECZKA, który opowiadał o fotografii dziecięcej i o tym jak robić dobre zdjęcia. Mniej o sprawach technicznych, a bardziej o łapaniu pięknych kadrów i ‚momentów’. Wszystkiego słuchałam zaciekawiona jak w jakimś transie, z otwartą buzią, bo co jak co, ale zdjęcia na blogu Szafeczki są zdecydowanie najpiękniejszymi zdjęciami w całej polskiej blogosferze. Po pierwsze, Adrian publicznie przyznał się, że jest ‚fotograficznie zboczony’, bo o robieniu zdjęć myśli nawet podczas zwykłego spaceru do apteki:-) Potem stwierdził, że wcale nie robi dobrych zdjęć (What?!!!), bo gdyby tak zaczął myśleć to przestał by się starać. Czego więcej się dowiedziałam? Oto najciekawsze rady Adriana…

1. Naucz się podstawowych zasad i reguł fotografii, a później…zacznij je łamać!

2. Zabieraj aparat na każdy spacer i pstrykaj zdjęcia tylko dla siebie: próbuj, ekperymentuj, ucz się!

3. Robiąc zdjęcia swoim dzieciakom, rób je z dziecięcą ciekawością i naiwnością, w beztroski sposób.

4. Zamiast ‚wyrachowanego’ kadrowania każdego zdjęcia, lepiej zacznij łapać emocje i najzwyczajniej w świecie ‚chwytaj chwile’.

5. Unikaj sztuczności, sztucznych póz i uśmiechów, bo to emocje najlepiej docierają do tych, którzy patrzą na zdjęcia.

Na pozór proste rzeczy, ale jak słyszy się je z ust profesjonalisty, to człowiek odrazu zdaje sobie sprawę co robił źle do tej pory…

moja relacja z see bloggers

moja relacja z see bloggers

moja relacja z see bloggers

zdjęcia: Szafeczka.com


Z tegorocznej edycji tego eventu na pewno wyniosłam dużo wiedzy i dostałam kolejnego kopa motywacyjnego. Połączyliśmy też przyjemne z pożytecznym, bo podczas gdy ja uczyłam się nowych rzeczy, to Milla z tatą wariowali na plaży i trójmiejskich placach zabaw. Już się nie mogę doczekać kolejnego takiego zjazdu blogerów, mam nadzieję, że będzie zorganizowany na podobnym poziomie. Mam nadzieję, że spodobała Wam się moja relacja z See Bloggers, w jednym z kolejnych wpisów napiszę relację tę bardziej prywatną – z naszego rodzinnego wypadu nad morze.