Po tym jak wrzuciłam kilka zdjęć z wyprawy do Disneylandu na naszym INSTAGRAMIE, posypały się pytania o to co miałyśmy na sobie – dzisiejszy wpis więc poświęciłam na nasze stylizacje do Disneylandu. Kiedy starannie przygotowywałam każdy element garderoby na ten ważny dzień (chyba najważniejszy podczas całej tej wycieczki do USA!), znajoma zapytała z przekąsem czy nie lepiej będzie, jeśli założymy coś ‚normalnego’ i przede wszystkim wygodnego. Grzecznie odpowiedziałam jej, że po pierwsze nasze stylówki będą bardzo wygodne, a po drugie do Disneylandu nie chodzi się codziennie, więc nikomu nie zaszkodzi trochę szaleństwa!
Większość sklepów i sieciówek ma w swojej ofercie mnóstwo ubrań z motywem Myszki Miki i innych postaci disneyowskich przez cały rok, nie miałam więc żadnego problemu ze znalezieniem naszych strojów. Tiulowe spódniczki dla dziewczynek wypatrzyłam w H&M – spodobał mi się ich kolor i fakt, że będą pasować do wielu innych rzeczy. Bluzeczki są z cekinami – trochę ‚blink blink’ nikomu przecież jeszcze nie zaszkodziło:) Ta dla Milli została kupiona w H&M, dla Klarki niestety nie było rozmiaru :( Jej t-shirt jest z Primarku – na wiek 3-4 latka – najmniejszy dostępny, ale przynajmniej dziewczyna dłużej w nim pochodzi:) Srebrne, świecące i mega wygodne trampki oraz białe skarpetki z koronką to nasze zdobycze z wielkich przecen w Marks and Spencer, a uszy Myszki Miki znalazłam w Primarku. Mieli oni w swojej ofercie kilka innych rodzajów, na przykład w czerwone grochy, ale mi zależało na jak najmniej pstrokatych – tak, tak, może trudno w to uwierzyć, ale te były najdelikatniejsze:)
Całość stylizacji dziewczynek dopełniła przepiękna biżuteria marki APART z cudownej kolekcji Disney by APART. Wybrałam dla nich delikatne, różowe (of course!) brasoletki z regulowaną długością, oraz srebrne wisiorki – obydwa te cudeńka z motywem Myszki Mini. Do tej pory żałuję, że nie nagrałam ich reakcji jak zobaczyły tę biżuterię – były ZACH-WY-CO-ONE! W końcu każda mała dziewczynka chciałaby taką mieć!
Matka też człowiek, więc również i ja pozwoliłam sobię na odrobinę ekstrawagancji:))) Na to wielkie wydarzenie wybrałam czarną, tiulową spódnicę z Zalando oraz koszulkę z Primarku. Ta sama opaska-uszy co dziewczynki i plecak z motywem Miki – wszystko z Primarku. Dobierając dla siebie biżuterię postawiłam na perłowe kolczyki, wisiorek z perłowym elementem oraz bransoletkę z zawieszką – wszystkie elementy oczywiście z motywem Myszki Mini.
Czy było nam wygodnie? Tak! Czy nie żałuję, że nas tak ‚nienormalnie’ wystroiłam? Nie! Wizyta w Disneylandzie to spełnienie marzeń dla dzieciaków i rodziców, warto więc jeszcze bardziej podkręcić atmosferę dzięki takim tematycznym stylizacjom. Miałam dużo zabawy kompletując nasze stroje – a widząc uśmiechy i ekscytację na buźkach moich córeczek byłam chyba najszczęśliwszą mamą na świecie! Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócimy do Disneylandu w Kalifornii, póki co… narazie kombinuję jakby się tu wybrać do tego w Paryżu:)
Szymon też nam trochę pozazdrościł i wprawdzie nie dał się namówić na żadną biżuterię:D, ale sam poprosił o opaskę z uszami Myszki Miki – taki tata to skarb:)
Wpis powstał we współpracy z marką Apart.