O moim wielkim spadku formy na początku roku pisałam Ci TUTAJ, ale na szczęście to już tylko wspomnienie. Oczywiście nadal miewam gorsze dni i ‚humorki’ ale wtedy od razu zaczynam działać i zajmuję się czymś pożytecznym, żeby za dużo nie myśleć i nie analizować. Kiedy mam wolną chwilę uwielbiam oglądać filmy – najczęściej te moje ulubione, a nie jakieś nowości (wiem, wiem, nudziara ze mnie). Jest kilka takich, do których wracam z wielką chęcia i które zawsze potrafią naładować mnie pozytywną energią, dlatego mówię, że to najlepsze filmy motywacyjne jakie widziałam.
Od razu zaznaczę, że to nie będą filmy typowe i oczywiste dla kategorii ‚motywacyjne’ (jak to moja mama mawia – ja zawsze byłam przewrotowa haha) tylko takie, które w jakiś sposób dają mi do myślenia lub napędzają do działania. W każdym z nich przedstawiona jest inna historia oraz postaci, ale wszystkie je łączy jedno… pokazują, że nawet z wieloma przeciwnościami losu można wygrać i postawić na swoim, osiągając swe cele i marzenia. Więc w kolejny słabszy dzień, zamiast zamartwiać się i dołować obejrzyj któryś z nich – poprawa humoru gwarantowana, obiecuję! Oto najlepsze filmy motywacyjne… według mnie! Oprócz tego, że dodają mi energii to są to jedne z lepszych produkcji jakie kiedykolwiek widziałam, a z każdym z tych filmów mam jakieś miłe wspomnienia.
1. Dobry rok
Głównym bohaterem jest Max Skinner – robiący spektakularną karierę bankier, wiodący żywot zamożnego singla. Praca daje mu ogromną satysfakcję, a kariera i pieniądze są zdecydowanie jego życiowymi priorytetami. Do czasu. Pewnego dnia dowiaduje się o śmierci swego ukochanego niegdyś wuja, u którego będąc dzieckiem spędzał każde wakacje. Skinner stał się jedynym spadkobiercą majątku, a tym samym właścicielem urokliwej posiadłości w Prowansji. Natychmiast postanawia ją jak najkorzystniej sprzedać i w tym celu udaje się do Francji. Życie jednak kieruje sytuacją nieco inaczej i losy Maxa toczą się w zupełnie innym kierunku. Poznaje piękna kobietę i po wielu perypetiach i ciężkich decyzjach postanawia zamieszkać w starym domu i winnicy na stałe. W filmie pokazywane są retrospekcje z dzieciństwa Skinnera, gdzie jego wuj dawał mu najlepsze rady życiowe, dzięki czemu ten odnosił tyle sukcesów w życiu dorosłym. Jest to też historia opowiadająca o tym, że nigdy nie jest za późno aby wyrwać się z tzw. wyścigu szczurów i zdecydować co tak naprawdę jest w życiu ważne. Uwagę w tym filmie zdecydowanie przykuwa wizualna strona obrazu oraz realizacja, o świetnej grze aktorskiej nie wspominając. Ja za każdym razem zachwycam się też urodą głównej kobiecej bohaterki – granej przez Marion Cotillard! A poza tym… piękna francuska muzyka!
2. Człowiek z miasta
Historia opowiada o jednym z najlepszych agentów talentów w Hollywood, który, jakby się wydawało, ma wszystko: świetnie prosperującą firmę, pieniądze oraz piękną żonę – jednym słowem sukces na całej linii. Niestety kiedy okazuje się, że żona ma romans jego świat legnie w gruzach. Na dodatek pamiętnik Jack’a ze wszystkimi jego zapiskami i tajemnicami dostaje się w niepowołane ręcę, co może oznaczać koniec jego kariery zawodowej. To właśnie wtedy pojawia się okazja, aby zatrzymać się i pomyśleć co tak naprawdę liczy się w życiu. Jack doznaje olśnienia, że pomimo tego całego blichtru, luksusu i czerwonych dywanów, w jego życiu brakuje czegoś istotnego. Walka z przeciwnościami losu sprawia, że Jack, który dotychczas dbał wyłącznie o status i kasę, zmienia priorytety i uświadamia sobie, w jaki sposób może osiągnąć prawdziwe spełnienie.
3. Apartament
Ten film to jedna z najpiękniejszych historii miłosnych! Mathew prowadzi uporządkowane życie, ma piękną narzeczoną, powodzi mu się w interesach. Nigdy by nie przypuszczał, że podczas kolacji biznesowej wydarzy się coś, co przypomni mu o dawnej miłości – Lisie, która złamała mu serce znikając bez słowa. Poznali się przypadkowo na ulicy i zakochali w sobie bez pamięci. Ich związek wydawał się doskonały – do dnia, kiedy Lisa niespodziewanie odeszła… Mathew próbuje wyjaśnić tę zagadkę i odkryje, że nie wszystko w przeszłości wyglądało tak jak sądził… „Apartament” to bardziej thriller niż melodramat, a historia w nim przedstawiona, udowadnia, że zawsze warto mieć nadzieję i nigdy nie należy się poddawać.
4. Wilk z Wall Street
Tego filmu nie muszę pewnie nawet przedstawiać… Kariera Jordana Belforta rozpoczęła się pod koniec lat 80, a jej początki nie były łatwe. Dzień po tym, jak bohaterowi udało się zdać egzamin na maklera, załamała się giełda, a firma, w której pracował splajtowałą. Belfort zdobył wówczas zatrudnienie w podrzędnej firmie handlującej akcjami śmieciowych spółek. Szybko odkrył, że przy odrobinie kreatywności i z duża dawką sprytu może na tym zbić miliony – tak też się stało. Życie w luksusowej bańce rozpusty nie mogło jednak trwać w nieskończoność. Historia ta pokazuje, że wszystko może się w życiu zdarzyć.
5. Jestem na tak
Główny bohater filmu ‚Jestem na tak’ Carl Allen to samotny, popadający w depresję człowiek. Nie ma powodzenia ani w sferze zawodowej, ani osobistej, odrzuca wszelką pomoc i przyjaźń. Zostaje sam, ze swoimi myślami i bardzo zgorzkniałym charakterem. Aż w końcu postanawia wziąć udział w spotkaniu grupy sekciarskiej i przyłączyć się do jej programu, który polega na mówieniu życiu wyłącznie TAK! To pociąga za sobą lawinę zdarzeń, które odmieniają jego los. Historia przedstawiona w tym filmie pokazuje, że niestety często rezygnujemy z czegoś tylko dlatego, że odczuwamy strach, choć podświadomie czujemy, że to jest dla nas dobre. Daje lekcje, że nasze życie może nabrać rozpędu jeśli tylko podejmiemy ryzyko.
Wszystkie zdjęcia płyt DVD oraz ujęć z filmów pochodzą ze strony filmweb.pl. A dwa zdjęcia tytułowe we wpisie…są autorstwa mojej mamy:-)