Kiedy Natalia ogłosiła na swoim blogu jesienną edycję fotograficznego wyzwania, odrazu jasno określiła jego cel… „Bo zmobilizuje, żeby ruszyć dupsko”. I po przeczytaniu właśnie tych słów postanowiłam wziąć w nim udział. Niestety czas nie pozwolił mi na ogarnięcie wszystkich tematów, ale i tak jestem z siebie zadowolona, a o to chyba chodziło, nieee?:-)
Nie wszystkie zadania były łatwe, ale każde można było zinterpretować na swój sposób, i to było najfajniejsze! Żadnych sztywnych reguł, ze swoimi pomysłami można było ‚go crazyyy’. Ja do wyzwania podeszłam więc trochę w indywidualny sposób – tworząc taką mini-galerię, a nie tylko pojedyncze zdjęcia. Chciałam żeby wszystkie ujęcia były nieco minimalistyczne i aby ‚razem trzymały się kupy’. Zależało mi aby łączył je podobny klimat i kolorystyka. Bardziej skupiałam się na pomysłach i stronie kreatywnej, aniżeli na parametrach aparatu.
Pomimo, że nie udało mi się ‚wypstrykać’ wszystkich 30-stu zdjęć to i tak ogromnie cieszę się, że wzięłam udział w tym wyzwaniu. Dało mi ono wielką motywację, łatwo było mi się zmobilizować do działania, a narzucone odgórnie tematy pobudziły moją kreatywność. Była to bardzo rozwijająca przygoda, więc odpowiedź na pytanie w tytule dzisiejszego wpisu brzmi…. zdecydowanie warto brać udział w wyzwaniach fotograficznych! Na pewno nic sie stracicie, a zyskać można sporo. Przede wszystkim wielką satysfakcję, trochę praktyki i jeden więcej folder ze zdjęciami na pulpicie:-) Oto moje zdjęcia i krótkie do nich opisy.
#ULICA – jesienny klimat na ulicy. Nawet moje buty świetnie wpasowują się w to zdjęcie!
#NIEZASTĄPIONE – co najmniej jedno espresso ze szklanką wody dziennie… inaczej chyba nie potrafiłabym fukncjonować!
#ZA OKNEM – niby jest jesień, a angielska pogoda potrafi nas czasem rozpieszczać!
#STRÓJ DNIA – jasna sukienka z pasującymi rajstopami i balerinkami, i ciepły sweter do okrycia… niestety to ubranka Milli, nie moje…
#Z TOBĄ – cudowne wspomnienia z dnia naszego ślubu <3 Zdjęcia oryginalne – Kuba z Twój Ślub
#SMAKOŁYKI jesienne? Oczywiście, że gorąca czekolada! Najlepiej z cynamonem i goździkami. Obowiązkowo w jakimś fajnym kubku.
#TE KOLORY! – ohydne schody, a dzięki tym żywym kolorom w jakiś sposób jednak ciekawe.
#NA GAŁĘZI – gałęzie są gołe podczas jesieni :-)
#W MOIM MIEŚCIE – to mój ulubiony most w całym Manchesterze.
#NAJSMACZNIEJSZE ŚNIADANIE – najlepiej takie podane do łóżka…
#ZAMYŚLENIE – do tego tematu miałam przeznaczone inne zdjęcie, ale kiedy przeglądałam inny folder to zwróciło moją uwagę. Zrobiłam je wczoraj… Milla zmęczona przed drzemką i zamyślona, patrzy w okno…
#ZAKAMARKI – to zdecydowanie najbrzydsze zdjęcie, ale i tak uważam je za ciekawe. W mojej okolicy jest wiele bardzo ładnych kanałów wodnych. Jednak każdej jesieni, widoczne są ‚powakacyjne’ śmieci w każdym rogu zbiornika! Zauważcie ile tam jest piłek… odrazu widać, że to Anglia…