Wielkimi krokami zbliżamy się do upragnionego finału, więc powoli zaczynam organizować wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy – przebieram i szykuję ubranka, przygotowuję torbę do szpitala dla siebie i dla Maleństwa, ogarniam kącik z łóżeczkiem w naszej sypialni, itd. Choć każdy bardziej doświadczony ode mnie rodzic mnie ostrzegał, dopiero teraz wiem o co chodzi z tym, że przy drugim i kolejnym dziecku o wiele bardziej wrzucasz na luz z takimi czynnościami. Nie spinasz się za bardzo, mniej więcej już wiesz co będzie najbardziej potrzebne, a co możesz sobie darować. Przypomniało mi się doskonale, jak ponad 2 lata temu, w oczekiwaniu na Millę, działaliśmy trochę jak w popłochu – nie wiedzieliśmy co tak naprawdę nam się przyda, a czym nie warto zawracać sobie głowy. Naczytałam się jakichś poradników, które radziły zaopatrzyć się dosłownie we WSZYSTKO i tak kupiliśmy mnóstwo zbędnych gadżetów, które potem trzeba było sprzedawać albo oddawać do sklepów, a kilka, jak się potem okazało potrzebnych rzeczy, niestety pominęliśmy. Jaki z tego morał? Poradniki kłamią!:) Już niedługo przygotuję wpis o wyprawce dla noworodka, a dziś będzie na wesoło! Przygotowałam taki mini-poradnik dla przyszłych mam i tatusiów, ale jestem pewna, że wszyscy JUŻ – rodzice się ze mną zgodzą w 100%, i czytając moje zestawienie będą na zmianę kiwać twierdząco głową i uśmiechać się pod nosem! Przy ostatnim punkcie….. westchną głośno ze łzami w oczach:) Oto 10 rzeczy, które koniecznie musisz zrobić zanim zostaniesz rodzicem!
1.Wyczyść wszystkie karty pamięci do aparatu i zrób dodatkowe miejsce na dane w swoim telefonie. Albowiem ilość zdjęć jakie będziesz roć po narodzinach swojego maleństwa przejdzie Twoje najśmielsze oczekiwania. Nie żartuję.
2. Zrób spory zapas chusteczek nawilżanych, bo od tej pory będziesz ich używać dosłownie do wszystkiego! Zakurzone blaty, brudne buty, czy nawet zabrudzone ściany – chusteczki poradzą sobie z każdym takim problemem.
3. Dorób u ślusarza po dwa dodatkowe komplety wszystkich najważniejszych kluczy w Twoim gospodarstwie domowym:) Te do mieszkania, samochodu, garażu… zaufaj mi, nie pożałujesz! My swoje raz znaleźliśmy w śmietniku, raz w tylnej szparze kanapy… nie muszę chyba dodawać, że potrzebowaliśmy ich wtedy ‚na teraz’ a poszukiwania zajęły sporo czasu?
4. Pamiętaj żeby zawsze mieć ‚na stanie’ dużą butelkę odplamiacza – będziesz go używać częściej niż zwykłego proszku do prania. Będziesz zaskoczona jak wiele plam Twoje dziecko potrafi stworzyć podczas najprostszych nawet czynności i nie zdziw się jeśli po jakimś czasie Ty i Twój odplamiacz zostaniecie najlepszymi kumplami:-)))
5. Wszystkie ładne i wyjściowe ubrania schowaj na dno szafy. Twój niemowlak często będzie traktował Cię jak… chusteczkę higieniczną lub ściereczkę! Wszystkie mazie, płyny i inne takie zawsze będą lądowały na Twoim AŁTFICIE, więc sama przyznasz, że nie warto marnować tej białej bluzeczki z Zary, na którą ‚przed dzieckiem’ wydałaś pół swojej wypłaty?
6. Zrób zapasy słodyczy i zawsze noś je ze sobą, w torebce. Nawet nie wiesz jak bardzo mogą Ci pomóc podczas kryzysowych i ‚głośnych’ sytuacji… szczególnie kiedy Twoje dziecko ma jakieś 2 latka. Wiem, że cukier to #samozło, ale czasami nie da się inaczej…
7. Pochowaj wszystkie niezmywalne markery, plastelinę, farby… ogólnie rzecz biorąc – rzeczy, którymi można bezpowrotnie zniszczyć mieszkanie. To prawie pewne, że Twój maluch prędzej czy później się do nich dorwie (kiedy nie będzie w zasięgu Twojego wzroku) a wtedy… remont będzie koniecznością!
8. Kup sobie trwałą obudowę na telefon – taką z prawdziwego zdarzenia – nie żałuj na to kasy! Nawet jeśli nie będziesz pozwalać dziecku używać telefonów i tabletów do 18ego roku życia… ono i tak kiedyś dorwie się do Twojego sprzętu, a podczas ucieczki przed Tobą sprzęt ten może ‚całkiem przypadkiem’ wylądować na twardej podłodze. Nikt chyba nie lubi używać sprzętu ze stłuczonym ekranem?
9. Wyśpij się.
Do wszystkich przyszłych rodziców – te rady są na serio:))) Do wszystkich obecnych rodziców – ta lista rzeczy, które musisz zrobić zanim zostaniesz rodzicem jest taka prawdziwaaaaa, cooooo nieeeeee?:)
Spodobał Ci się ten wpis? Zapraszam do przeczytania innych ciekawych artykułów: