20 faktów o mnie, o których na pewno nie wiedzieliście!

najlepszy blog parentingowy

Jutro są moje 31-wsze urodziny, więc pomyślałam, że to świetna okazja na taki wpis! Ci z Was, którzy nie znają mnie osobiście będą mogli dowiedzieć się o mnie trochę więcej, a wszyscy moi znajomi będą mogli się pośmiać i trochę mnie powspominać:-) Sama uwielbiam czytać takie ‚faktowe’ posty, więc mam nadzieję, że ten przypadnie Wam do gustu! Wprawdzie zdjęcie główne miało być takie wypasione – z super balonami i serpentynami – ale moje zapalenie zatok wygrało i polegałam w sprawach organizacyjnych! Jest za to jedno z moich ulubionych zdjęć mojej uśmiechniętej facjaty… kiedy byłam kilka lat młodsza:) Koniec tego wstępu, zaczynamy wyliczanie…


1. Nie wiem jak smakuje mleko! Nie lubię go, chociaż nigdy nie pilam – dziwna jestem, wiem wiem:) Mleka używam tylko do kawy, a samego nie spróbowałabym za żadne skarby!

2. Chyba mam jakiś dar do przypadkowego spotykania znajomych w przypadkowych miejscach! Kiedy kilka lat temu byłam na Olimpiadzie w Londynie, jądąc metrem na mecz reprezentacji Polski w siatkówce mężczyzn… spotkałam koleżankę ze szkoły! Dziesiątki tysięcy ludzi, tłok jak nie wiem, ledwo można było oddychać, a tu ona… Agnieszka! Chcecie lepszą historię? Proszę bardzo! Rok temu, spacerując po jednym z najbardziej turystycznych miasteczek w Tajlandii nagle natknęliśmy się na koleżankę z byłej pracy… to się dopiero nazywa spotkanie znajomego na końcu świata:)

3. Mam 3 starszych braci, najstarszy z nich jest starszy aż o 16 lat i tak naprawdę nigdy z nim nie mieszkałam (kiedy się urodziłam on mieszkał w internacie, następnie był w wojsku, a potem ‚wyfrunął’ z domu rodzinnego na stałe).

4. Bardzo lubię stare, polskie filmy, a moim ulubionym  jest zdecydowanie ‚Kogel Mogel’ Romana Załuskiego! Znam na pamięć obydwie części, i oglądam je średnio raz na miesiąc.

5. Jako mała dziewczynka byłam strasznym niejadkiem, więc moja mama próbowała przekonać mnie do jedzenia na wiele bardzo kreatywnych sposobów. Jej ‚asem w rękawie’ było karmienie mnie przez szczebelki balustrady… na naszej klatce schodowej:)

6. Kiedyś na studiach musiałam oddać pracę zaliczeniową, a że było to dosłownie na chwilę przed wyjazdem na wakacje, postanowiłam ułatwić sobie życie i przepisać pół rozdziału z jednej książki – prawie słowo w słowo. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, kiedy przy wypisywaniu bibliografii, zdałam sobie sprawę, że autorką tej książki była moja wykładowyczni… tego właśnie przedmiotu!

7. Jestem kompletnym beztalenciem muzycznym. Ani śpiewać, ani słuchać, ani tańczyć:)

8. Przez 9 lat (całą podstawówkę i gimnazjum) byłam najlepszą uczennicą w klasie, potem w liceum trochę mi się odechciało i straciłam wenę do nauki:) Zawsze miałam bardzo dobrą pamięć no i byłam mistrzynią świata w ściąganiu! Tylko nie mówcie nikomu:)

9. W podstawówce byłam fanką polskiego zespołu L.O.27! Chciałyśmy nawet z koleżankami założyć ich fanclub. Kubaaaaaaaa, kocham Cię!!!


10. Nienawidzę papierosów! Brzydzę się nimi i kompletnie nie rozumiem jak ktoś, na własne życzenie, może się tak truć. Koniec kropka.


11. Wieleee razy podchodziłam do egzaminu na prawo jazdy! Udało mi się dopiero ‚bez presji’, kiedy nikt nie wiedział o kolejnym egzaminie. Nie, nie powiem Wam za którym razem zdałam, bo wstyd jak nie wiem:)


12. Pływać nauczyłam się dopiero kilka lat temu, bo zawsze bałam się wody. Najlepiej wychodzi mi pływanie na plecach – bo podobno jest najłatwiejsze:)

13. Całe życie mieszkałam w bloku, więc pół dzieciństwa spędziłam na klatce schodowej, grając w gumę, bawiąc się w sklep i wystawiając sztuki teatralne:)


14. Moim ulubionym daniem jest… rosół! Uwielbiam go jeść z kluskami, ziemniakami, ryżem, kluseczkami lanymi… wszędzie i w każdej postaci! Za każdym razem gdy na jakimś weselu podają rosół, ja zawsze proszę o dokładkę… wiem – przypał jak 102! ale cóż zrobić:)


15. Między drugim a trzecim rokiem studiów postanowiłyśmy z koleżanką (no dobra – to ja postanowiłam, a ona po długich namowach się zgodziła) wyjechać na całe wakacje do pracy, do Hiszpanii. Planowałyśmy zarobić dużo kasiory, a w wolnych chwilach zwiedzać i leżeć plackiem na plaży… Wszystko by się pewnie udało, gdyby nie fakt, że wyjechałyśmy podczas największego kryzysu gospodarczego w tym kraju, a w dodatku nie w sezonie (sezon na Kanarach jest w zimie, nie w wakacje). Przynajmniej miałyśmy fajne dwa tygodnie słońca, nie?:)


16. Jestem strasznym zmarźluchem! Jeśli choruję to nie dlatego, że złapię jakiegoś wirusa, tylko dlatego, że mnie przewieję, lub bardzo zmarznę. Nienawidzę tego u siebie!


17. Mam ogromny lęk wysokości. Nawet stanie na drabinie jest dla mnie bardzo stresującym zajęciem. Wszystkie parki rozrywki są więc dla mnie przereklamowane, do niedawna jeździłam tam tylko i wyłącznie po to, żeby towarzyszyć znajomym w kolejkach, i trzymać ich kurtki podczas przejażdżek :)


18. Zupełnie nie mam orientacji w terenie. Kiedy muszę sama pojechać w jakieś nowe miejsce to na jakieś 75% się zgubię. Tak, tak…. nawet nawigacja nie zawsze mi pomaga:)


19. Nie lubię robić zakupów ubraniowych! Od kilku lat strasznie mnie męczy chodzenie po sklepach, najczęściej więc kupuję online. Oczywiście będąc nastolatką zakupy były moim ulubionym zajęciem:)


20. Ponieważ lubię dużo jeść, podczas gotowania zawsze mam problem z porcjami… i wszystkiego gotuję o wiele za dużo! Rzadko kiedy uda mi się ugotować coś, tak aby zabrakło:)


 A Ty – też masz jakieś swoje dziwactwa? Pochwal się! Obiecuję, że nikomu nie powiem:)