7 ZŁOTYCH zasad macierzyństwa

narzekanie na macierzynstwo

Dziś opowiem Wam o kilku złotych zasadach macierzyństwa. Na pewno zna je każda mama, a jeśli nie, to na pewno wkrótce pozna :)) Są to rzeczy, które łączą i solidaryzują większość z nas – nawet te, które kierują się zupełnie innymi zasadami wychowywania i które mają inne poglądy w różnych kwestiach. Wychowywanie dzieci to super przygoda, ale jak to w życiu bywa – nie zawsze jest kolorowo, i czasem musimy zagryzać zęby, żeby to przetrwać bez uszczerbku na zdrowiu:)

1.Im bardziej Ty jesteś zmęczona, tym więcej Twoje dziecko ma w tym momencie powera i energii! :) Według mnie to największe ‚złote prawo’ macierzyństwa. Za każdym razem, kiedy mam gorszy dzień i jedyna rzecz, o jakiej marzę, to żeby pójść spać, moje dziewczynki tryskają wręcz energią, a ich pomysły na nowe zabawy z mamą zaczynają mnie wtedy nieco przerażać :)

2. Twoje dawne założenia na temat wychowywania dzieci prędzej czy później zostaną zweryfikowane przez życie. Nie wszystkie, ale część na pewno. Dokładnie pamiętam czasy ‚sprzed dzieci’, kiedy to układałam sobie w głowie plan na macierzyństwo. Miało być bez grama słodyczy, bez krzyku i bez bajek… tak, tak – ja też się uśmiecham pod nosem pisząc to. Planowanie macierzyństwa, a bycie mamą to dwie inne rzeczy, bo życie potrafi zaskakiwać, a każde dziecko jest inne.

zlote rady macierzynstwa

3. Kiedy zostaniesz mamą, już zawsze będziesz musiała nosić wielką torbę. Musisz przecież mieć przy sobie milion rzeczy i gadżetów ‚na wszelki wypadek’: jedzenie, zabaweczki (ogromny wybór gier i zabawek dla maluchów i dzieci starszych znajdziecie w SMYKU), ubranka na zmianę, kocyki, czy też chusteczki nawilżane. Mogłabym tak wymieniać bez końca, ale każda z Was zapewne wie o czym mówię…

4. A propos chusteczek nawilżanych – już pierwsze miesiące z maluchem udowodnią Ci, że możesz ich używać do absolutnie wszystkiego! Oprócz pielęgnacji malucha przydadzą Ci się one między innymi do przecierania ukurzonych piachem bucików, do starcia kurzu z telewizora czy do wyczyszczenia torebki. Wyobraźnia matki może być w tej kwestii naprawdę nieograniczona:)

5. Zasada weekendowa, która polega na tym, że kiedy tylko rodzice mają okazję pospać trochę dłużej, gdy nikt nie idzie do szkoły ani do pracy, dziecko budzi się wyjątkowo wcześnie. Jest szansa na regenerację sił i wypoczynek, ale dzieci są zupełnie innego zdania i w te dni budzą się o wiele wcześniej i nie ma zmiłuj.

zlote rady macierzynstwa

6. Książeczki z naklejkami to wybawienie każdego rodzica. Czekacie w kolejce na poczcie czy u lekarza, zabierasz dziecko do kosmetyczki lub na zajęcia fitness, a może czeka Was długa podróż pociągiem… książeczki z naklejkami – na przykład takie z nauką literek – to strzał w dziesiątkę! Moje córeczki je uwielbiają już od bardzo dawna, a dzięki temu, że jest ich ogromny wybór, mamy ich całe mnóstwo i moje córeczki nigdy nie są znudzone.

7. Nie wiem jak mam to zakomunikować wszystkim mamom, ale… kosz na pranie w naszych domach nigdy nie będzie pusty, nigdy!:) Nie wiem jakim cudem, ale ile bym nie prała, nie segregowała tych małych ubranek i nie dbała o to regularnie – nigdy nie jestem w stanie zobaczyć dna naszego kosza :)))

 


No i jak – która z Was zgadza się chociaż z jednym z powyższych punktów? Pewnie większość z Was. Czasami fajnie jest ponarzekać, pośmiać się przez łzy, ale prawda jest taka, że żadna z nas nie zamieniłaby bycia mamą na nic innego. I to jest właśnie kolejna złota zasada macierzyństwa.